W jaki sposób każdy z nas może uratować komuś życie?
Wiele razy wolno było ochronić drugiego człowieka, jeżeli wśród otaczającego go ludu odnalazłby się choć jeden, kto zastosowałby zasady pierwszej pomocy. Takie słowa często się czyta w prasie słyszy w wiadomościach, frapujemy się dlaczego tak jest i za chwile przechodzi się od tego do porządku dziennego, zamiast się głębiej zastanowić, co by było, jeśliby to na mnie zaszło, czy potrafię pomóc drugiej osobie? Tu nie chodzi o wsparcie komuś kogo nie znam, ale moim bliskim – wskutek tego należałoby spowodować Pomoc do nauki udzielania pierwszej pomocy. Czy jeśli się coś stanie będę potrafił wyłącznie desperować oraz oczekiwać na przyjazd pomocy ratowniczej lub może wcześniej dokonam, że stan jego się poprawi. Większość z nas kiedyś przechodziła szkolenia z pierwszej pomocy, jednak ile z tych kształceń naprawdę pamiętamy? Poniekąd chyba nie wiele, takie biegłości trzeba notorycznie odtwarzać, bo najzwyczajniej w świecie zapominamy ile razy i dokąd trzeba nacisnąć jeśli ktoś jest bez oddechu, jak należy jednostki położyć, kiedy jest taka potrzeba. Trzeba zakończyć traktować pierwszej pomocy, jako czegoś co będzie pomocne wszystkim jedynie nie nam.